Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2021

Nie płakałam - udawałam, bo nie chciałam być inna

Nie wymyśliliśmy sobie tego. To się stało. Mama powiedziała: wiecie, że tata był chory. Potem przeprosiła i zaczęła płakać. Byłam smutna. Na drugi dzień obudziłam się myśląc, że to sen. Nie pamiętam, żebym uderzyła w auto mamy. Uderzyłam? Wróciliśmy do szkoły i ... uczniowie udawali, że podcinają sobie żyły. Bo wiedzieli. Pisali o tym w gazecie. Czułem, że muszę płakać, bo podawałaś mi chusteczki. Nie płakałam. Udawałam, bo nie chciałam być inna. Sześć córek i syn. Dzieci mężczyzny, który popełnił samobójstwo. Wypowiadają te słowa klika lat po jego śmierci, gdy spotykają się na terapii rodzinnej. Impulsem do odbycia sesji była sytuacja, w której najmłodsza z córek, w związku z problemami psychicznymi trafiła do szpitala. Tam została objęta indywidualną pomocą, ale specjaliści zaproponowali również spotkanie z rodzeństwem i mamą. W tej rodzinie temat samobójczej śmierci ojca nie był tabu. Mnóstwo wspomnień, nagrań na kasetach video i magnetofonowych, pamiątek, zdjęć, rozmów... Ta rodz

obiecaj, że będziesz trzymać mnie za rękę

Jeśli czegoś nauczyła mnie pandemia to również tego, że nie ma takiego dnia kiedyś. Kiedyś wpadnę na kawę. Kiedyś musimy się spotkać. Kiedyś Was odwiedzę. Kiedyś się umówimy.  Już nie wpadnę na kawę. Już się nie spotkamy. Już Was nie odwiedzę. Już się nie umówimy.  Ludzie umierają. I to umieranie w pandemii jest inne. Żeby nie powiedzieć gorsze. Choć czy można umrzeć gorzej lub lepiej? Nie możesz kogoś odwiedzić w szpitalu. Nie możesz z nim porozmawiać. Posiedzieć. Być. Pożegnać się. Przeprosić. Towarzyszyć w odchodzeniu. Świadomość, że bliska ci osoba jest tam zupełnie sama... cierpi, umiera. Ciężko to sobie wyobrazić. Jeszcze ciężej doświadczyć. A stało się to udziałem wielu. I pogrzeb. Swoisty rytuał pożegnania. Ktoś nie mógł pójść, bo chorował albo miał kwarantannę. Inny, choć bardzo chciał, został w domu w obawie o swoje zdrowie. I życie.    Był czas, kiedy mogło w nim wziąć udział pięć osób.  Teraz iść może każdy, z zachowaniem dystansu, z założoną maseczką. No ale się nie przytu