Halo, pojedziesz z technikiem do kostnicy. Trzeba zrobić zdjęcia tej odnalezionej kobiecie, wciąż nie wiemy kim jest. Potem komunikat do mediów i pod tym kątem ogarnijcie jakieś zdjęcia, bo te z miejsca znalezienia zwłok się nie nadają. Tylko twarz ok? Jest bardzo daleko od ok. myślę. Dzwonię do technika - słuchaj mamy razem podjechać... dobra, za 10 minut na dole. Kiedy schodzę, w recepcji stoi starszy gość i młoda kobieta - słyszę, jak tłumaczą, że zaginęła im bliska osoba. Technika jeszcze nie ma, przysłuchuję się chwilę i pytam w jakim wieku ta kobieta, której szukają i od kiedy nie mają z nią kontaktu. Myślę sobie - nie jest dobrze. Dzwonię na górę i mówię, że są ludzie, którzy szukają kobiety i że to może nasza n/n. No dobra, słuchaj to weźmiesz ich na górę? Do techników, niech tam spojrzą na te zdjęcia co mamy, ok? Jest jeszcze dalej od ok. - Proszę państwa, chcę, żebyście poszli ze mną. Szukacie swojej bliskiej, my ostatnio mieliśmy takie zdarzenie, to znaczy znaleźliśmy kob
Przeważnie będzie poważnie. Interesują mnie wnętrza i zewnętrza. I drugi człowiek.