Słowo czas ma tutaj kluczowe znaczenie. Spędziliśmy ze sobą czas. Mieliśmy czas, aby porozmawiać. Nie gonił mnie czas. Był czas na dygresje, opowieści i filmy. Czas wypełniony po brzegi wiadomościami i doświadczeniami. Daliśmy sobie czas. Zrobiliśmy dwa szkolenia. Każde trwało cztery godziny. W tej sytuacji naprawdę można rozwinąć skrzydła. Cenne i pozytywne doświadczenie. Wiem, że taka formuła nie zawsze jest możliwa, ale nie ukrywam, że bardzo mi pasuje. Mam poczucie, że mogę dać od siebie dużo więcej, ale też otrzymuję - wymianę myśli, swobodne wypowiedzi, informacje zwrotne. Nie do przecenienia. Pierwszego dnia wzięliśmy na warsztat profilaktykę samobójstw. Uwzględniłam specyfikę placówki, jaką jest bursa. Stąd treści skierowane do wychowawców, nauczycieli i rodziców - bo takie funkcje łączy kadra pedagogiczna. Oprócz zagadnień, które zwykle omawiam, znacznie rozszerzyłam problematykę depresji dzieci młodzieży. Zainspirował mnie do tego warszawski wykład Klaudii Siwek, którego wy
Przeważnie będzie poważnie. Interesują mnie wnętrza i zewnętrza. I drugi człowiek.