Przejdź do głównej zawartości

“NIE MA DZIECI, SĄ LUDZIE”

I jest “Ronja, córka zbójnika”. To tytuł spektaklu, którego premiera miała miejsce 19 maja br. w Chojnickim Centrum Kultury. Został przygotowany przez grupę młodych aktorów Chojnickiego Studia Rapsodycznego pod opieką Ady Zakrzewskiej, która napisała scenariusz i reżyserowała. Jak sama mówiła w wywiadach, długo szukała książki dla dzieci, na podstawie której mógłby powstać interesujący i wartościowy spektakl. Wreszcie natrafiła na książkę Astrid Lindgren. “Jest to opowieść o miłości silniejszej niż spory i o dzieciach mądrzejszych od dorosłych. Ronja i Birk – dziewczynka i chłopiec pochodzący z dwóch walczących ze sobą rodów zbójnickich – wbrew rodzicom stają się sobie bardzo bliscy. Para łobuzów buntuje się przeciwko światu dorosłych – rzeczywistości konfliktu, rozbojów i wzajemnej nienawiści. Nauczycielom i ich uczniom, rodzicom i dzieciom „Ronja, córka zbójnika” dostarczy tematów do rozmowy o ważnych pojęciach i wartościach dla nas dorosłych i naszych dzieci” - to zapowiedź organizatorów. 


Ada Zakrzewska zaprosiła mnie do współpracy. Chciała, abym po spektaklu opowiedziała rodzicom o ważnych według niej sprawach. Zakreśliła mi zagadnienia, które nawiązywały do spektaklu - że nam rodzicom sprawia trudność, aby nasze dzieci doświadczały, miały wolny wybór, ponosiły konsekwencje. I że nie potrafimy się przyznać do błędu.
Nie ukrywam, że długo “chodziłam” z tym tematem. Zastanawiałam się jak go ugryźć, ogarnąć i zmieścić się w czasie. Ale w momencie, gdy znalazłam klucz - wszystko się rozjaśniło. Postanowiłam sięgnąć do Korczaka! Półgodzinny wykład oparłam o jego sentencje. Do każdej z nich się odnosiłam, komentowałam, zasiewałam nowe. Trochę wkładałam kij w mrowisko i trochę pocieszałam. U Korczaka cudowne jest to. że nie ma rozwiązań danych nam raz na zawsze. Że powinniśmy obserwować nasze dzieci, reagować na zmiany, potrzeby i podążać za nimi. Przeciwnicy praw dziecka, mówią - tak, dajecie im prawa, mogą to i tamto, a obowiązki?! Obowiązki też im dajemy, wyznaczamy granice i staramy się być konsekwentni. Nie zawsze to się udaje, bo wychowanie dziecka nie jest proste. O tym też mówi Korczak. W prezentacji, którą wyświetlałam podczas wykładu, wykorzystałam grafiki i rysunki z mediów społecznościowych. Chciałam pokazać, że i w tej wirtualnej przestrzeni można znaleźć coś wartościowego, inspirującego. I że ma znaczenie to, jak my dorośli, korzystamy z nowych technologii. Nie zabrakło tematu przemocy, potrzeb, czasu i buntu, który jak się okazuje ma również swoje dobre strony.

-tytułowy slajd mojej prezentacji-

Zdarzyła się fajna rzecz. Przygotowując materiały szukałam portretu Korczaka, ale wszystkie wydały mi się smutne bardzo. I nagle natrafiłam na ten niezwykły. Okazało się, że jego autorka - Marta Momot, przekazała go chwilę wcześniej do Instytutu Praw Dziecka im. Janusza Korczaka . Poprosiłam o zgodę na wykorzystanie go w prezentacji. I ją otrzymałam. Zarówno od artystki, jak i Marka Michalaka, który obecnie dowodzi Instytutem. Człowiek, którego darzę wielkim szacunkiem i jest moim nieodżałowanym Rzecznikiem Praw Dziecka, przesłał również życzenia powodzenia podczas premiery młodym aktorom i trzymał za nas kciuki. To było super wsparcie.  

W moim odczuciu spektakl udał się wyśmienicie. Energia, serce, wzruszenie, emocje, krzyk, ruch, strach, światło i muzyka! Wszystko tu zagrało. I ci młodzi aktorzy tak pewni swego na scenie, a jednocześnie tak skromni poza nią. Ćwiczyli od wielu miesięcy i ten trud się opłacił. No i mieli świetnego przywódcę, dla mnie Ada jest jak taran :) Lubię Jej energię, której mnie często brakuje. Nasze spotkania przedspektaklowe dały nam okazję do rozmów, okazało się, że wiele tematów nas łączy. Myślę, że jeszcze coś razem zamieszamy :)
  -3.minutowy film o spektaklu-   
Moja przygoda z Chojnickim Studiem Rapsodycznym rozpoczęła się od  LUSI, za co jestem wdzięczna Grzegorzowi Szlandze, twórcy studia. Teraz była RONJA, za sprawą Ady. Mam nadzieję, że ta nasza wspólna droga będzie nas prowadzić. Uwielbiam Wasz świat. Artyści, scena, spektakle, sztuka - to dla mnie ogromne wytchnienie. I wzruszenie. Dziękuję!


A tutaj my z Adą w radiowym studio przed premierą (proszę się skupić na rozmowie, człowiek idzie do radia a mu zdjęcia robią😅 bez filtra):
I przepiękne zdjęcia autorstwa Daniela Frymarka, które świetnie oddają klimat spektaklu:
https://www.facebook.com/117680084983696/photos/pcb.2194287450656272/2194286073989743/?type=3&theater


ps. o tym wykładzie napiszę raz jeszcze - więcej i dokładniej o prawach dziecka, o nas dorosłych, i o tym, co ważnego "po" napisała osoba, którą bardzo szanuję💜






Komentarze

Popularne posty z tego bloga

DEPRESJA NASTOLATKÓW – książka, którą polecam

Tę książkę można podsumować jednym zdaniem – lektura obowiązkowa. Dla kogo? Dla rodziców, których dzieci są lub prędzej czy później będą nastolatkami. "Ta książka jest jak mapa, która wskazuje różne drogi wyjścia z depresji. Żałuję, że nie miałam takiej "mapy", gdy mnie samą zaczęła przytłaczać choroba" – pisze na okładce nastolatka Amelia Gruszczyńska (Porcelanowe Aniołki). Takiej mapy potrzebują też rodzice. Często rozpaczliwie szukający pomocy dla swoich dzieci. Nie zapominajmy, że to po stronie nas, dorosłych leży powinność – zauważyć, że z dzieckiem dzieje się coś złego, wesprzeć je i zorganizować leczenie. Dzięki tej lekturze staje się to możliwe, bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Troje autorów bierze nas za rękę i przeprowadza krok po kroku, przez trudny temat, jakim jest depresja. Sprzyja temu prosty język - książka ma charakter popularno – naukowy. Przykłady z pracy klinicznej, ryciny ze schematami i najzwyklejsze w świecie rysunki ułatwia

NASTOLATEK A DEPRESJA - polecam rodzicom, młodzieży i nauczycielom

Oj będzie chwalone!  Mój znajomy, który napisał świetną książkę dla dzieci, pracując nad kolejną powiedział mi, że mierzy się z “klątwą drugiej książki”. Bo to wcale nie takie oczywiste, że druga też będzie udana (przesłał mi fragmenty i spokojna głowa 😉).  Gdy ponad rok temu przeczytałam "Depresję nastolatków" autorstwa Ambroziak, Kołakowskiego, Siwek natychmiast ją opisałam i do dziś polecam na spotkaniach z nauczycielami i rodzicami. Teraz też tak będzie, a w zasadzie jest, bo książkę “Nastolatek a depresja” tych samych autorów kupiłam w październiku, tylko recenzja ma poślizg.  Depresja to choroba, która zaburza linię życia, dlatego fachowa rada, jak to życie na nowo zorganizować jest na wagę złota. Praktyczny poradnik dla rodziców i młodzieży został podzielony na dwie części. Pierwsza daje rady i wskazówki jak zaakceptować chorobę dziecka, jak sobie poradzić z poczuciem winy, czego można wymagać od dziecka z depresją, jak je motywować, ale też jak zadbać o sie

Jutro jest sobota

To tytuł filmu dokumentalnego, który dziś obejrzałam. Intymny portret życia i twórczości irlandzkiego Artysty, który nazywa się SEAN HILLEN.  kadr z filmu Tomorrow Is Saturday - Netflix Sytuacja jest taka, że jestem artystą od czterdziestu lat. Odkryłem, że jestem osobą z aspergerem jakieś cztery lub pięć lat temu. Mając aspergera jestem autystyczny. Jedną z cech jest chęć gromadzenia rzeczy.  To kartka urodzinowa, którą babcia wysłała mi, kiedy skończyłem pięć lat. Jest tu mnóstwo całusów. To urocza rzecz. Wyjaśnił mi kiedyś, że miał do wyboru pistolet albo aparat. Wybrał aparat. Życie jest zbyt krótkie. A ten autobus zabierze nas wszystkich. Uwielbiam zepsute blokady, Są takie smutne. Ale nie muszę jej mieć. Wiesz więcej, niż myślisz.  To fabryka chmur.  Nauczyłem się, że muszę wychodzić do świata. I spotykać ludzi tam, gdzie są. Trzeba trochę pobyć w świecie.  - wypowiedzi powyżej pochodzą z filmu, spisałam je. (Tomorrow Is Saturday reż.  Gillian Marsh ,  Gretta Ohle ,  2020 Netflix