Przejdź do głównej zawartości

SAMOSPALENIE

Literatura dotycząca samospalenia opisuje głośne przypadki, do których dochodziło w przeszłości, głównie w miejscach publicznych. Wymienia się nazwiska osób i wskazuje powody, dla których zdecydowały się podpalić. Kulturoznawca Zuzanna Kisielewska w swoim artykule "Samospalenie. Krzyk z płomieni" przywołuje konkretne historie, jednocześnie za prekursorów tego zjawiska uznaje mnichów buddyjskich. W V wieku naszej ery to oni podpalali się w ramach protestu przeciwko korupcji władzy. W Europie – w 1841 roku miał miejsce pierwszy indywidualny akt samospalenia, kiedy to młody człowiek, przebywający wówczas w niewoli, nie chciał wydać swoich kolegów.
1963 rok – Sajgon, mnich buddyjski na najruchliwszym skrzyżowaniu w obecności 350 mniszek i mnichów, podpalił się w proteście przeciwko represjonowaniu byddyzmu w Wietnamie przez reżim katolicki. W Polsce, przeciw reżimowi komunistycznemu, podczas dożynek z udziałem stu tysięcy ludzi zaprotestował księgowy Ryszard Siwiec. Podpalił się, wyrażając swój sprzeciw wobec interwencji militarnej w Czechosłowacji. Zmarł cztery dni później.

W suicydologii tego rodzaju zjawisko nazywane jest samobójstwem altruistycznym. Problem ten od lat bada dr hab. Adam Czabański z Katedry Nauk Społecznych Uniwersytetu Medycznego im. K. Marcinkowskiego w Poznaniu. Tłumaczy on, że takie samobójstwa różnią się od pozostałych między innymi tym, że ich celem nie jest śmierć. Celem jest działanie na rzecz społeczności, w imieniu której samobójcy występują. Śmierć jest więc środkiem do osiągnięcia celu. 
A czyn jest dokonywany w trosce o innych. Ta ekstremalna wręcz forma protestu budzi jednocześnie zainteresowanie i przerażenie. Nie sposób przejść obojętnie wobec człowieka, który płonąc biega i krzyczy z niewyobrażalnego wprost bólu.
Otwartym pozostaje pytanie czy samobójstwa altruistyczne przynoszą oczekiwany skutek. Autorzy mówią, że pozostają w świadomości społecznej na długie lata. Czasami są przyczynkiem do zmian politycznych i społecznych, ale większość nie wywołuje znaczącego skutku.

Nie każde samospalenie to samobójstwo altruistyczne.
Niektórzy ludzie podejmując decyzję o odebraniu sobie życia wybierają właśnie ten sposób. Ale dzieje się tak niezwykle rzadko. Jak podkreśla w swojej książce "Suicydologia" prof. Brunon Hołyst, samospalenie stanowi zaledwie 1% wszystkich czynów samobójczych. A metoda ta łączy się z wyjątkowo dokuczliwym i długotrwałym cierpieniem ofiary. Z badań wynika, że szanse na przeżycie w przypadku samospalenia wynoszą około 30 %. Zdarza się, że osoby, które popełniły w ten sposób samobójstwo były pod działaniem substancji psychotropowych, co mogło wpływać na ich zdolność do działania i podejmowania decyzji. Ale jak wskazuje prof. Hołyst w literaturze przedmiotu podkreśla się, że substancje te mogły również zostać zażyte świadomie - w celu dodania sobie odwagi lub zredukowania odczucia bólu. Ustalenie tego ma duże znaczenie, bo pozwala stwierdzić czy doszło do nieszczęśliwego wypadku czy do zamierzonego pozbawienia się życia.

Samobójstwo to wynik dramatycznej decyzji człowieka. Ofiarą jest on i jego rodzina.
Nasze opinie czy oceny w takiej sytuacji są zbędne.
Niedawno w mieście, w którym żyję młody mężczyzna podpalił się przed sklepem. 
Niech odpoczywa w spokoju a Jego bliscy znajdą ukojenie.
 
  
 
Tekst ten napisałam półtora roku temu.
Dziś znów wydaje się być potrzebny.
Zmarł mężczyzna, który podpalił się pod Pałacem Kultury w Warszawie.
R.I.P.
 


 

Z. Kisielewska, Samospalenie. Krzyk z płomieni, Focus.pl, 2011
B. Hołyst, Suicydologia, Warszawa 2012, s. 962 i n.
A. Czabański, Samobójstwa altruistyczne. Charakterystyka zjawiska, "Psychiatria", Wydanie specjalne 1/2015.
A. Czabański, Seniorzy o samobójstwach altruistycznych, "Poznańskie Zeszyty Humanistyczne", Poznań 2007, IX.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

DEPRESJA NASTOLATKÓW – książka, którą polecam

Tę książkę można podsumować jednym zdaniem – lektura obowiązkowa. Dla kogo? Dla rodziców, których dzieci są lub prędzej czy później będą nastolatkami. "Ta książka jest jak mapa, która wskazuje różne drogi wyjścia z depresji. Żałuję, że nie miałam takiej "mapy", gdy mnie samą zaczęła przytłaczać choroba" – pisze na okładce nastolatka Amelia Gruszczyńska (Porcelanowe Aniołki). Takiej mapy potrzebują też rodzice. Często rozpaczliwie szukający pomocy dla swoich dzieci. Nie zapominajmy, że to po stronie nas, dorosłych leży powinność – zauważyć, że z dzieckiem dzieje się coś złego, wesprzeć je i zorganizować leczenie. Dzięki tej lekturze staje się to możliwe, bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Troje autorów bierze nas za rękę i przeprowadza krok po kroku, przez trudny temat, jakim jest depresja. Sprzyja temu prosty język - książka ma charakter popularno – naukowy. Przykłady z pracy klinicznej, ryciny ze schematami i najzwyklejsze w świecie rysunki ułatwia

NASTOLATEK A DEPRESJA - polecam rodzicom, młodzieży i nauczycielom

Oj będzie chwalone!  Mój znajomy, który napisał świetną książkę dla dzieci, pracując nad kolejną powiedział mi, że mierzy się z “klątwą drugiej książki”. Bo to wcale nie takie oczywiste, że druga też będzie udana (przesłał mi fragmenty i spokojna głowa 😉).  Gdy ponad rok temu przeczytałam "Depresję nastolatków" autorstwa Ambroziak, Kołakowskiego, Siwek natychmiast ją opisałam i do dziś polecam na spotkaniach z nauczycielami i rodzicami. Teraz też tak będzie, a w zasadzie jest, bo książkę “Nastolatek a depresja” tych samych autorów kupiłam w październiku, tylko recenzja ma poślizg.  Depresja to choroba, która zaburza linię życia, dlatego fachowa rada, jak to życie na nowo zorganizować jest na wagę złota. Praktyczny poradnik dla rodziców i młodzieży został podzielony na dwie części. Pierwsza daje rady i wskazówki jak zaakceptować chorobę dziecka, jak sobie poradzić z poczuciem winy, czego można wymagać od dziecka z depresją, jak je motywować, ale też jak zadbać o sie

Jutro jest sobota

To tytuł filmu dokumentalnego, który dziś obejrzałam. Intymny portret życia i twórczości irlandzkiego Artysty, który nazywa się SEAN HILLEN.  kadr z filmu Tomorrow Is Saturday - Netflix Sytuacja jest taka, że jestem artystą od czterdziestu lat. Odkryłem, że jestem osobą z aspergerem jakieś cztery lub pięć lat temu. Mając aspergera jestem autystyczny. Jedną z cech jest chęć gromadzenia rzeczy.  To kartka urodzinowa, którą babcia wysłała mi, kiedy skończyłem pięć lat. Jest tu mnóstwo całusów. To urocza rzecz. Wyjaśnił mi kiedyś, że miał do wyboru pistolet albo aparat. Wybrał aparat. Życie jest zbyt krótkie. A ten autobus zabierze nas wszystkich. Uwielbiam zepsute blokady, Są takie smutne. Ale nie muszę jej mieć. Wiesz więcej, niż myślisz.  To fabryka chmur.  Nauczyłem się, że muszę wychodzić do świata. I spotykać ludzi tam, gdzie są. Trzeba trochę pobyć w świecie.  - wypowiedzi powyżej pochodzą z filmu, spisałam je. (Tomorrow Is Saturday reż.  Gillian Marsh ,  Gretta Ohle ,  2020 Netflix