Przejdź do głównej zawartości

2021 - da da pa pa

W 2020 roku Anglicy przebadali 40 tysięcy osób ze 112. krajów na temat DOTYKU. Najczęściej używane słowa, którymi ludzie opisali dotyk to: POCIESZENIE CIEPŁO i MIŁOŚĆ. Badania potwierdzają teorię, że dotyk daje mózgowi impuls, aby wykorzystał swoje zasoby do poradzenia sobie z problemem. W efekcie nasze ciało się rozluźnia i jest bardziej odporne na stres. Największe zagęszczenie neuronów najwrażliwszych na dotyk występuje na naszych ramionach i plecach. Stąd chyba sposób w jaki przytulamy drugiego człowieka😉

                                            
                                                rysunek: Hani Abbas


Za nami ciężki rok. 2021=pandemia. To był rok utrat. Utrat w różnych wymiarach. Umarli nam bliscy i znajomi. Straciliśmy pracę. Przepadły majątki, firmy, czasem budowane przez lata, przez pokolenia. Utraciliśmy poczucie bezpieczeństwa. Zdrowie. Rozpadały się rodziny i przyjaźnie. Pożegnaliśmy marzenia i plany na przyszłość. Odszedł świat, który znaliśmy.

Aby przetrwać, przeżyć, zachować zdrowie musieliśmy się izolować. Od innych ludzi. Od drugiego człowieka. Od siebie nawzajem. Fizyczny, społeczny, emocjonalny dystans. Szukaliśmy różnych sposób na powitanie/pożegnanie - bez uścisków, całowania, podania ręki. Choćby łokciem, choćby nogą. Gadaliśmy ze sobą przez telefony i laptopy. Tak też się uczyliśmy i pracowaliśmy. Tak się leczyliśmy. Jak mówią fachowcy, mieliśmy relacje zapośredniczone (bo odbywały się za pośrednictwem nowych technologii). Część naszego życia była możliwa tylko dzięki byciu online. Bywa, że tak żegnaliśmy kochane osoby, na zawsze.

Już wiemy jak mocno nas to wyniszczyło. Jak bardzo potrzebujemy być z ludźmi. Tu i teraz, na żywo. Ich brak, izolacja, osamotnienie, zanurzenie w lęku, brak poczucia sprawstwa, niezaspokojona potrzeba bezpieczeństwa i bliskości - wszystko to dewastuje nas psychicznie i emocjonalnie. Bo rodzimy się, by być w relacji. Dzięki temu się rozwijamy, wzrastamy, doświadczamy, upadamy i wstajemy. Proces zdrowienia również odbywa się w relacji. Nie ma inaczej w życiu.

Nowy rok zaczynam z ogromną tęsknotą za ludźmi. Za człowiekiem. Za sobą. Z tego braku zrodziła się wielka potrzeba. Którą zauważyłam i uważniłam. Której pozwoliłam wybrzmieć. Której się przyjrzałam z każdej strony, bo emocje dają nam znać co i jak. Trzeba im tylko na to pozwolić. Nie robię podsumowań i postanowień. Myślę sobie czego w tym roku bym chciała i czego mi potrzeba (bywa że to dwie różne rzeczy). I za tym pójdę.

Życzę Wam wszystkim, aby w 2022 było nam lżej. Pozdrawiam serdecznie - m.















Komentarze

Popularne posty z tego bloga

DEPRESJA NASTOLATKÓW – książka, którą polecam

Tę książkę można podsumować jednym zdaniem – lektura obowiązkowa. Dla kogo? Dla rodziców, których dzieci są lub prędzej czy później będą nastolatkami. "Ta książka jest jak mapa, która wskazuje różne drogi wyjścia z depresji. Żałuję, że nie miałam takiej "mapy", gdy mnie samą zaczęła przytłaczać choroba" – pisze na okładce nastolatka Amelia Gruszczyńska (Porcelanowe Aniołki). Takiej mapy potrzebują też rodzice. Często rozpaczliwie szukający pomocy dla swoich dzieci. Nie zapominajmy, że to po stronie nas, dorosłych leży powinność – zauważyć, że z dzieckiem dzieje się coś złego, wesprzeć je i zorganizować leczenie. Dzięki tej lekturze staje się to możliwe, bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Troje autorów bierze nas za rękę i przeprowadza krok po kroku, przez trudny temat, jakim jest depresja. Sprzyja temu prosty język - książka ma charakter popularno – naukowy. Przykłady z pracy klinicznej, ryciny ze schematami i najzwyklejsze w świecie rysunki ułatwia

NASTOLATEK A DEPRESJA - polecam rodzicom, młodzieży i nauczycielom

Oj będzie chwalone!  Mój znajomy, który napisał świetną książkę dla dzieci, pracując nad kolejną powiedział mi, że mierzy się z “klątwą drugiej książki”. Bo to wcale nie takie oczywiste, że druga też będzie udana (przesłał mi fragmenty i spokojna głowa 😉).  Gdy ponad rok temu przeczytałam "Depresję nastolatków" autorstwa Ambroziak, Kołakowskiego, Siwek natychmiast ją opisałam i do dziś polecam na spotkaniach z nauczycielami i rodzicami. Teraz też tak będzie, a w zasadzie jest, bo książkę “Nastolatek a depresja” tych samych autorów kupiłam w październiku, tylko recenzja ma poślizg.  Depresja to choroba, która zaburza linię życia, dlatego fachowa rada, jak to życie na nowo zorganizować jest na wagę złota. Praktyczny poradnik dla rodziców i młodzieży został podzielony na dwie części. Pierwsza daje rady i wskazówki jak zaakceptować chorobę dziecka, jak sobie poradzić z poczuciem winy, czego można wymagać od dziecka z depresją, jak je motywować, ale też jak zadbać o sie

Jutro jest sobota

To tytuł filmu dokumentalnego, który dziś obejrzałam. Intymny portret życia i twórczości irlandzkiego Artysty, który nazywa się SEAN HILLEN.  kadr z filmu Tomorrow Is Saturday - Netflix Sytuacja jest taka, że jestem artystą od czterdziestu lat. Odkryłem, że jestem osobą z aspergerem jakieś cztery lub pięć lat temu. Mając aspergera jestem autystyczny. Jedną z cech jest chęć gromadzenia rzeczy.  To kartka urodzinowa, którą babcia wysłała mi, kiedy skończyłem pięć lat. Jest tu mnóstwo całusów. To urocza rzecz. Wyjaśnił mi kiedyś, że miał do wyboru pistolet albo aparat. Wybrał aparat. Życie jest zbyt krótkie. A ten autobus zabierze nas wszystkich. Uwielbiam zepsute blokady, Są takie smutne. Ale nie muszę jej mieć. Wiesz więcej, niż myślisz.  To fabryka chmur.  Nauczyłem się, że muszę wychodzić do świata. I spotykać ludzi tam, gdzie są. Trzeba trochę pobyć w świecie.  - wypowiedzi powyżej pochodzą z filmu, spisałam je. (Tomorrow Is Saturday reż.  Gillian Marsh ,  Gretta Ohle ,  2020 Netflix