Szkoleniowo to dla mnie wymarzona sytuacja - najpierw spotkałam się z nauczycielami a potem z rodzicami w Szkole Podstawowej w Łęgu.
18 października grono pedagogiczne szkoliło się na temat "Profilaktyki samobójstw i zachowań autodestrukcyjnych dzieci i młodzieży w środowisku szkolnym". Poszerzyłam jego program - dodałam zagadnienia związane z powrotem do szkoły ucznia po próbie samobójczej. Co wówczas robimy? Jakie działania możemy podjąć wobec klasy oraz osoby, która do niej wraca? I dlaczego to ważne, aby w tej sytuacji nie milczeć.
Wczoraj, 15 listopada wróciłam do szkoły w Łęgu, aby spotkać się z rodzicami. Przyszła spora grupa osób, która z zainteresowaniem wysłuchała tematu "Jak wspierać dzieci i młodzież w obliczu współczesnych zagrożeń". Mówiłam o tempie naszego życia, przemocy, wirtualnym świecie, depresji, samookaleczaniu i samobójstwach. Dużo informacji, wszystkie wydają się ważne, tylko czasu tak mało. To zawsze moja bolączka na spotkaniach z rodzicami. Zwykle mamy godzinę. Rodzice przychodzą przed zaplanowanym zebraniem szkolnym - tym bardziej doceniam, że poświęcają swój czas. Ale jeszcze tyle bym chciała im powiedzieć :) Wczoraj rodzice dostali też zadanie domowe - nie wiem czy to wypali, ale warto próbować.
Oba spotkania intensywne, ale atmosfera bardzo sprzyjająca. W tej szkole czułam się dobrze, jak u siebie. Dziękuję wszystkim za obecność, dobrą energię, a Dyrekcji szkoły i Pani Pedagog za zaproszenie. Jesteśmy w kontakcie!
18 października grono pedagogiczne szkoliło się na temat "Profilaktyki samobójstw i zachowań autodestrukcyjnych dzieci i młodzieży w środowisku szkolnym". Poszerzyłam jego program - dodałam zagadnienia związane z powrotem do szkoły ucznia po próbie samobójczej. Co wówczas robimy? Jakie działania możemy podjąć wobec klasy oraz osoby, która do niej wraca? I dlaczego to ważne, aby w tej sytuacji nie milczeć.
Wczoraj, 15 listopada wróciłam do szkoły w Łęgu, aby spotkać się z rodzicami. Przyszła spora grupa osób, która z zainteresowaniem wysłuchała tematu "Jak wspierać dzieci i młodzież w obliczu współczesnych zagrożeń". Mówiłam o tempie naszego życia, przemocy, wirtualnym świecie, depresji, samookaleczaniu i samobójstwach. Dużo informacji, wszystkie wydają się ważne, tylko czasu tak mało. To zawsze moja bolączka na spotkaniach z rodzicami. Zwykle mamy godzinę. Rodzice przychodzą przed zaplanowanym zebraniem szkolnym - tym bardziej doceniam, że poświęcają swój czas. Ale jeszcze tyle bym chciała im powiedzieć :) Wczoraj rodzice dostali też zadanie domowe - nie wiem czy to wypali, ale warto próbować.
Oba spotkania intensywne, ale atmosfera bardzo sprzyjająca. W tej szkole czułam się dobrze, jak u siebie. Dziękuję wszystkim za obecność, dobrą energię, a Dyrekcji szkoły i Pani Pedagog za zaproszenie. Jesteśmy w kontakcie!
zdjęcie zrobiłam na korytarzu szkolnym w Łęgu
autor pracy: Julia Wrońska
Komentarze
Prześlij komentarz